Odszedł wielki człowiek, niesamowita postać, odkrywca, podróżnik, bohater!!! Aleksander Doba samotnie przepłynął Atlantyk, spędzając w swoim jednoosobowym kajaku wiele tygodni. Potrafił zdzielić rekina wiosłem w łeb i cieszyć się jak dziecko, kiedy łódź rzucało na boki w ogromnym sztormie. Wyznaczał sobie nowe cele! Przekraczał wszelkie granice! Pokazywał, że niemożliwe nie istnieje!!! Inspirował miliony ludzi na całym świecie. Został podróżnikiem roku National Geographic i wylądował na okładce New York Times'a!
O jego śmierci poinformowała rodzina: „Zmarł śmiercią podróżnika, zdobywając najwyższy szczyt Afryki, Kilimandżaro, spełniając swoje marzenia”. Miał 74 lata.
Wspierał naszą Siódemkową inicjatywę WOŚP, ale nie zdążył się z nami spotkać...
Nigdy Cię nie zapomnimy!!!